Święty Jan Paweł II Patron Miasta Bełchatowa

Święty Jan Paweł II Patron Miasta Bełchatowa

Strona głównaNewsSportPobiegli, by wesprzeć bełchatowski GKS

Pobiegli, by wesprzeć bełchatowski GKS

 

W biegu "Gorących kibiców serc" udział wzięło blisko pół tys. sympatyków bełchatowskiego klubuW biegu „Gorących kibiców serc” udział wzięło blisko pół tys. sympatyków bełchatowskiego klubu

Blisko pół tysiąca kibiców i sympatyków bełchatowskiego GKS-u, wzięło udział w wyjątkowym biegu „Gorących kibiców serc”. W niedzielę, 26 stycznia, z symbolicznym dystansem 1977 metrów mierzyli się młodsi, starsi oraz całe rodziny, a wszystko po to, by nie tylko finansowo, ale też mentalnie wesprzeć Brunatnych.

 

 

Punktualnie o godz. 16 biegacze przekroczyli symboliczną linię startu – bramę stadionu przy ul. Sportowej 3. W tym ważnym momencie nie mogło zabraknąć hymnu klubu i pamiątkowego zdjęcia. – Bieg „Gorących kibiców serc” jest dowodem tego, że wszyscy jesteśmy z klubem, także w tych trudnych chwilach. Wierzymy, że to, co złe szybko przeminie – powiedział chwilę przed startem Dawid Rydz, prezes GKS-u.

Trasa biegu prowadziła ulicami: Sportową, Zieloną, Targową, Kempfinówką, Czyżewskiego, M. i L. Kaczyńskich. Po 25 minutach wszyscy byli już na placu Narutowicza, gdzie usytuowana była meta. Tu można było napić się ciepłej herbaty i odpocząć w towarzystwie i kibiców, i zawodników pierwszej drużyny.

Dystans biegu „Gorących kibiców serc” – 1977 metrów – nie był przypadkowy. W ten sposób organizatorzy symbolicznie nawiązali do daty powstania klubu. Dziś Górniczy Klub Sportowy to jedna z wizytówek Bełchatowa. W jego szeregach trenuje około 400 młodych zawodników. Aktualnie pierwszy zespół bełchatowskiego GKS-u występuje w Fortuna 1 lidze.

W sumie dla biegaczy przygotowano 300 pamiątkowych numerów startowych. Można było jednak pobiec też bez numeru. Z „jedynką” wystartował wiceprezydent miasta Dariusz Matyśkiewicz. – To symboliczny numer. Dziękujemy w ten sposób władzom miasta za wsparcie, którego udzielają klubowi. To realna pomoc – powiedział prezes Rydz.

– Mamy ogromną moc, a biorąc udział w tym biegu, pokazujemy, że GKS Bełchatów w pełni zasługuje na to, by być na piłkarskiej mapie Polski i mierzyć bardzo wysoko. Jest nas tutaj naprawdę sporo, mam nadzieję, że już niebawem powiemy: jest lepiej, daliśmy radę – podkreślał wiceprezydent miasta Dariusz Matyśkiewicz, który podziękował też – w imieniu własnym i prezydent Marioli Czechowskiej – zebranym za odzew i liczny udział w imprezie.

Jedni biegli sprintem, drudzy truchtali, a jeszcze inni maszerowali, także z kijkami. Nie było pomiaru czasu ani ograniczenia wiekowego. Dzieci, młodzież, dorośli – ważne było, by zrobić to razem. Bieg „Gorących kibiców serc” był też doskonałą okazją na prawdziwie rodzinne popołudnie. Najmłodsi pokonywali trasę biegu, biegnąc lub odpychając się na rowerkach biegowych.

Przez kilkanaście dni przed imprezą można było dokonywać dobrowolnych wpłaty na poczet bełchatowskiego klubu, który znajduje się obecnie w trudnej sytuacji. W dniu biegu chętni mogli również wykupić tzw. cegiełkę. O tym, ile udało się zgromadzić funduszy, dowiemy się w najbliższych dniach.

Organizatorami biegu „Gorących kibiców serc” byli Miejskie Centrum Sportu, GKS, Stowarzyszenie Sympatyków GKS Bełchatów „Torfiorze” oraz Ośrodek Kibice Razem GKS Bełchatów.

KZB

>>> Fotorelacja z biegu „Gorących kibiców serc”

 

Wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz, który również wystartował w biegu, otrzymał od organizatorów pamiątkowy, symboliczny numer "jeden"Wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz, który również wystartował w biegu, otrzymał od organizatorów pamiątkowy, symboliczny numer „jeden”

 

Linię startu - bramę stadionu - biegacze przekroczyli punktualnie o godz. 16Linię startu – bramę stadionu GKS – biegacze przekroczyli punktualnie o godz. 16