Rozpoczął się nowy rok szkolny. W miejskich szkołach dzwonek usłyszało ponad 5,5 tys. uczniów. Blisko 1,5 tys. dzieci zostało przedszkolakami. Po reformie szkolnictwa, od września wszystkie podstawówki stały się ośmioklasowe. Gimnazja znikają zaś z mapy sieci szkół – do ich wygaśnięcia będą włączone do podstawówek. W Bełchatowie klasy gimnazjalne będą w SP nr 1, 9, 12 i 13.
4 września, po dwóch miesiącach wakacyjnej przerwy, uczniowie ponownie zasiedli w ławkach. Dla wielu z nich nowy rok szkolny to czas dużych zmian. Zmierzą się z nimi przede wszystkim uczniowie z klas siódmych. Są oni pierwszym rocznikiem, który zamiast w pierwszej klasie gimnazjum, rozpoczął naukę w klasie siódmej szkoły podstawowej.
Od 1 września miasto prowadzi więc 9 przedszkoli, 8 szkół podstawowych oraz Samorządowy Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2. Będzie się w nich uczyć około 7 tysięcy dzieci w ponad 300 oddziałach. Najwięcej dzieci będzie uczęszczać do Szkoły podstawowej nr 1, gdzie powstało dokładnie 51 oddziałów. Najmniej klas – dziesięć będzie funkcjonować w Szkole Podstawowej nr 5. W przypadku przedszkoli najwięcej oddziałów jest w „dwójce”, zaś najmniej w „ósemce”. Warto przypomnieć, że od tego roku szkolnego miasto uruchomiło sześć dodatkowych oddziałów przedszkolnych. Powstały one na os. Binków, Dolnośląskim i Przytorzu. Skorzysta z nich blisko 130 dzieciaków. Klas „zerowych” w szkołach jest zaś 14.
– Wszystkie miejskie placówki oświatowe są dobrze przygotowane do nowego roku szkolnego. Oznacza to, że dzieci będą przebywać w zadbanych i bezpiecznych budynkach, będzie ich uczyć wykwalifikowana kadra w mało licznych klasach – do 25 osób, w dwóch
przypadkach liczy ona 27 – tutaj oprócz nauczyciela dodatkowo zatrudniony jest także asystent – mówi Łukasz Politański, wiceprezydent Bełchatowa odpowiedzialny m.in. za oświatę.
Czytaj: Szkoły gotowe na nowy rok szkolny
Warto przypomnieć, że przed nowym rokiem szkolnym miasto wraz ze strażą miejską i policją sprawdziło otoczenie wszystkich placówek. Było kontrolowane m.in. oznakowanie, stan ogrodzeń czy barierek ochronnych. Wraz z pierwszym dzwonkiem ruszyły też wzmożone patrole straży miejskiej.
– Wraz z początkiem roku szkolnego wzrasta natężenie ruchu drogowego, zwłaszcza w pobliżu szkół. Funkcjonariusze będą kontrolować tereny przyległe do placówek oświatowych. Zwrócą też uwagę czy dzieci idące do szkół i domów po zajęciach poruszają się bezpiecznie, to znaczy czy przechodzą w wyznaczonych do tego miejscach, nie przebiegają przez ulicę, nie wchodzą na przejście, gdy świeci się czerwone światło. Przez najbliższe dwa, trzy tygodnie będzie to dla nas priorytet – dodaje Piotr Barasiński.
Komendant bełchatowskiej Straży Miejskiej zwraca uwagę, że patrole będą też przypominać kierowcom korzystającym z zatoczki postojowej „Pocałuj i jedź” przy Szkole Podstawowej nr 1, że można tam parkować tylko na chwilę. Zatoczka jest bowiem po to, aby uczniowie mogli swobodnie i bezpiecznie wysiąść z samochodu, i pójść do szkoły. Będą też upominać kierowców, którzy parkują w niedozwolonych miejscach i utrudniają ruch w pobliżu tych placówek.
Czytaj: Z myślą o bezpieczeństwie uczniów
AD-A