Trzy dni wypełnione sztuką, kilkudziesięciu artystów i różne formy artystycznego wyrazu – od malarstwa i fotografii, przez teatr i kino aż do muzyki. Tak wyglądała 6. już edycja Festiwalu Sztuki Jabłka, na który wszystkich bełchatowian zaprosiła prezydent naszego miasta Mariola Czechowska.
W miniony weekend bełchatowianie mogli uczestniczyć w kilkudziesięciu festiwalowych wydarzeniach. Wszystko zaczęło się kilka dni wcześniej – przedsmak festiwalu można było poczuć podczas warsztatów kulinarnych dedykowanych właśnie jabłku. Pełną parą festiwal wystartował natomiast w piątek, 23 września, w Muzeum Regionalnym, gdzie otwarta została wystawa przeglądowa Pracowni Artystycznej Obraski.
– Od samego początku chcieliśmy, aby festiwal stanowił ofertę dla osób, które w tych największych bełchatowskich imprezach szukają czegoś innego. I to jest właśnie nasza odpowiedź na te potrzeby. Wychodzimy ze sztuką poza instytucje kultury, zapraszamy mieszkańców do udziału w ulicznych spektaklach, warsztatach i koncertach. Promujemy lokalnych artystów, ale nie tylko. Pokazujemy różne oblicza sztuki, często tej spoza głównych nurtów. I ta formuła się sprawdza, co pokazuje frekwencja na każdym z festiwalowych wydarzeń – mówi Łukasz Polistański, wiceprezydent Bełchatowa.
Stałym punktem Festiwalu Sztuki Jabłka jest „Jabłecznik Literacki w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej. Tym razem swoją literacką twórczość przybliżyli Alicja Pelczar, Ewelina Dróżdż oraz Rafał Zimny. Z kolei w Miejskim Centrum Kultury mogliśmy obejrzeć spektakl „Pod jabłonią” w wykonaniu bełchatowskiej grupy teatralnej BAT-PKP. Dużym zainteresowaniem cieszył się również teatr uliczny na placu Narutowicza, gdzie aktorzy krakowskiego Kalejdoskopu opowiedzieli historię Don Juana oraz jego poszukiwań prawdziwej miłości.
>>> Zobacz fotorelację: FSJ – piątek, 23 września
Przez trzy festiwalowe dni artystycznych propozycji nie brakowało. Owocem warsztatów fotograficznych prowadzonych przez BTF były „Portrety Ewy”. Kochający kino mogli zobaczyć etiudy studentów i absolwentów Łódzkiej Filmówki, a w muzeum można było poznać tajniki projektowania logotypu. Ważnym punktem tegorocznego festiwalu była także zbiórka krwi, w organizację której zaangażowali się bełchatowscy motocykliści.
Od samego początku znakiem rozpoznawczym Festiwalu Sztuki Jabłka jest dobra muzyka. Koncerty, które odbywały się w różnych punktach miasta, przyciągnęły miłośników różnych gatunków muzycznych. Nieco starsi mogli przypomnieć sobie wielkie przeboje polskiej muzyki rozrywkowej sprzed kilkudziesięciu lat i wspólnie ze studentami Uniwersytetu Trzeciego Wieku odkryć różne „Kolory miłości”. Nie zabrakło także propozycji dla młodszych odbiorców. Valium Coffe, Marta i Artur Młynarczykowie, Patryk Pietrzak i Pan Jędras na swoje koncerty przyciągnęli zarówno sympatyków alternatywnego popu, reggae jak i dynamicznego rocka.
>>> Zobacz fotorelację: FSJ – sobota, 24 września
Podczas Festiwalu obchodziliśmy także jubileusz 15-lecia działalności bełchatowskiej grupy Thrudy. W jubileuszowym koncercie udział wzięli także zaproszeni goście, czyli grupa Messalina i Zakręty. – Zaczęliśmy grać w 2007 roku. Zaczęło się zwyczajnie z miłości do muzyki. Lubimy grać, lubimy tworzyć i śpiewać. Dlatego też robimy to już od 15 lat i zamierzamy przez kolejne – mówił podczas jubileuszu wokalista grupy Thrudy Piotr „Gorzel” Gorzelak.
>>> Zobacz fotorelację: FSJ – niedziela, 25 września
Jubilatom życzymy kolejnych wspaniałych lat na scenie, a wszystkich już dziś zapraszamy na kolejną edycję Festiwalu Sztuki Jabłka.
AP