Podczas kolejnej akcji odkażania miasta dezynfekowane były wszystkie sprzęty do ćwiczeń siłowych
Miasto ponownie zdezynfekowało kilkadziesiąt miejsc publicznych, tym razem wszystkie siłownie zewnętrzne, a także skatepark, pupmtrack i boiska, gdzie głównie odkażane były bramki, stojaki rowerowe oraz ławki. Specjalne ekipy pracowały w sobotę, 9 maja. Dezynfekcja miejsc wspólnych to jedno z wielu działań podejmowanych przez magistrat w walce z epidemią koronawirusa.
Ekipy wyposażone w specjalne kombinezony oraz sprzęt do dezynfekcji można było spotkać niemal w każdej części miasta. Prace prowadzone były wszędzie tam, gdzie znajdują się miejskie siłownie zewnętrzne, boiska, a także pupmptrack i skatepark. Oprócz sprzętu do ćwiczeń, bramek i barierek odkażane były również elementy małej architektury. Mowa o ławkach, koszach na śmieci, stojakach na rowery. Dezynfekcja kosztowała magistrat 13,5 tys. złotych netto.
- Akcja została przeprowadzona prewencyjnie. Chodzi o to, aby zminimalizować ryzyko zakażenia się koronawirusem. Miejsca do dezynfekcji nie zostały wybrane przypadkowo. Można już bowiem korzystać z niektórych sportowych obiektów, m.in. boisk, Orlików czy kortów tenisowych – mówi Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa.
To już druga taka akcja w ostatnim czasie. W połowie kwietnia odkażane były toaleta publiczna, węzeł przesiadkowy, punkty wymiany książek (tzw. literki „B”) oraz kilkadziesiąt wiat przystankowych wraz z ławkami, barierkami i koszami na śmieci.
ADA
Znajdujące sie w obrębie boisk i siłowni ławki, kosze oraz stojaki na rowery także były odkażane
Dezynfekowane były powierzchnie, z którymi bezpośrednio stykają się korzystajacy z miejskich boisk