7 tub, 33 litry pojemności każda, lokalizacja w centrum miasta, wielofunkcyjność – to tylko niektóre zalety miejskiej stacji odbioru elektroodpadów. W punkcie przy ul. Kwiatowej mieszkańcy mogą wyrzucać baterie, żarówki, telefony i inne niepotrzebne przedmioty tego typu. To kolejny etap programu „Edukacja ekologiczna mieszkańców Bełchatowa”.
Mieszkańcy mogą korzystać ze specjalnego pojemnika na odpady tzw. niebezpieczne. Miejski Punkt Elektroodpadów, w skrócie MPE, stanął w samym centrum miasta, przy ul. Kwiatowej. Co ważne, dzięki zastosowaniu siedmiu tub zużyte drobne sprzęty i przedmioty elektroniczne są od razu segregowane. Informacje o tym, co możemy do takiego pojemnika wrzucić, znajdziemy bezpośrednio na urządzeniu. Są więc pojemniki na płyty CD, DVD, spalone żarówki, wyeksploatowane baterie, tonery, zepsute telefony, ładowarki, a poza tym wszelką drobną elektroniką, w tym niesprawne piloty, kalkulatory, zegarki elektroniczne itp.
Miejski Punkt Elektroodpadów jest ogólnodostępny i czynny całą dobę. Dogodna lokalizacja w widocznym punkcie, informacje zamieszczone bezpośrednio na tubach – wszystko to ma w założeniu przyczynić się do budowania wśród mieszkańców postaw proekologicznych i zwrócenia uwagi na to, jak niebezpieczne dla środowiska, a tym samym dla nas samych, są elektrośmieci i ich niewłaściwe składowanie.
Trzeba przyznać, że pomysł zamontowania stacji MPE przypadł bełchatowianom do gustu. Jest to pierwsze w mieście urządzenie tego typu, a w połączeniu z tabliczkami przy pergolach śmietnikowych oraz zgniatarkami do butelek, wpłynąć ma na wzrost świadomości ekologicznej wśród mieszkańców.
Na zakup pojemnika na elektroodpadów miasto pozyskało ponad 17 tys. złotych dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Całkowity koszt tego nowoczesnego urządzenia to blisko 20 tys. złotych.
KZB